Ile razy zdarzyło Ci się, że mimo zmiany sposobu iodżywiania i trenowania, twoja waga wskazywała cały czas taką samą lub nawet wyższą masę ciała? No właśnie… dlatego mam dla Ciebie propozycję nie do odrzucenia – wadze daj wolne, a Ty niczym się nie przejmuj i dalej rób swoje!
Co wpływa na naszą masę ciała i dlaczego waga czasami wskazuje więcej niż powinna?
1. Za każdym razem ważysz się o innych porach.
Rano po przebudzeniu ważymy mniej niż wieczorem. Dlatego najlepiej ważyć się rano, na czczo, po porannej toalecie i bez ubrania.
2. Jesteś przed okresem.
Przed miesiączką nasz organizm zatrzymuje pewną ilość wody w organizmie i automatycznie ważymy więcej, dlatego w te dni proponuję unikać wagi, bo po co się niepotrzebnie denerwować 🙂
3.Dzień wcześniej intensywnie ćwiczyłeś.
Intensywny wysiłek fizyczny powoduje, że mięśnie broniąc się przed zakwasami magazynują większą ilość wody i przez to ważymy więcej. Tak jak zakwasy, tak i to jest przejściowe i nie ma się czym martwić 🙂
4.Regularnie ćwiczysz i…..Twoje mięśnie ważą więcej niż tłuszcz.
Jeśli regularnie i z głową(!) ćwiczysz spalasz tkankę tłuszczową, a budujesz mięśnie. Pamiętaj jednak o tym, że kilogram mięśni jest mniejszy objętościowo niż kilogram tłuszczu. Oznacza to, że waga łazienkowa może wskazać taką samą ilość kilogramów lub nawet odrobinę więcej, ale i tak będziesz szczuplejszy. Dlatego polecam korzystać z analizatora składu masy ciała, ponieważ on dokładnie określi zawartość tkanki mięśniowej i tłuszczowej w Twoim organizmie.
5. Jesz słone potrawy i przekąski.
Sól zatrzymuje wodę w organizmie i w konsekwencji ważymy więcej.
6. Pijesz za mało wody.
Paradoksalnie im mniej pijemy, tym nasz organizm więcej magazynuje wody w naszym organizmie i waga rośnie. Dlatego tak ważne jest picie 2-2,5 l wody dziennie.
Podsumowując – waga nie jest naszym sprzymierzeńcem, ponieważ często wprowadza nas w błąd i przez to niepotrzebnie zniechęca nas do dalszej pracy. O wiele lepiej kierować się wymiarami oraz pomiarami analizatora składu masy ciała, który ocenia zawartość tkanki tłuszczowej i mięśniowej, a na wagę, jeśli musimy, wchodzić raz w miesiącu 🙂