
Jeśli nie możesz schudnąć mimo diety i ćwiczeń, a po posiłku doskwiera Ci senność i złe samopoczucie, sprawdź, czy nie masz insulinooporności. To coraz częściej występujące zaburzenie metabolizmu, które nie tylko utrudnia odchudzanie, ale może spowodować wiele szkód w naszym organizmie. Sprawdź, jak poprawić metabolizm i poradzić sobie z insulinoopornością.
Dlaczego tak ciężko schudnąć w insulinooporności?
Insulinooporność i nadmierna masa ciała lubią iść ze sobą w parze. Każdy, kto próbował się odchudzać, mając insulinooporność, dobrze wie, jak ciężkie potrafi to być zadanie. Dzieje się tak, ponieważ oporność tkanek na insulinę to wieloczynnikowe zaburzenie metaboliczne – wpływ ma na nie wiele elementów. Przyjrzyjmy się kilku najważniejszym z nich.
Błędne koło insulinooporności
Insulinooporność lubi chodzić w parze z nadmierną masą ciała. Najczęściej najpierw jest otyłość, w wyniku której powstaje insulinooporność. Dotyczy to zwłaszcza tkanki tłuszczowej gromadzącej się wokół brzucha, tzw. otyłości brzusznej (trzewnej).
Głównymi przyczynami jej powstawania jest brak ruchu i nadmierne spożycie żywności, często wysoko kalorycznej, wysoko przetworzonej i o wysokim indeksie glikemicznym, np. słodkiej bułki do kawy, słonych przekąsek, słodzonych napojów czy gotowych dań.
Żywiąc się w ten sposób, stale podwyższamy swój poziom glukozy we krwi, aż w końcu komórki mają dość i stają się oporne na insulinę. W konsekwencji insulinooporność jeszcze bardziej nasila otyłość brzuszną, prowadząc do błędnego koła. Im bardziej nasila się otyłość, tym bardziej nasila się insulinooporność.
Przewlekły stan zapalny
Zarówno insulinooporność, jak i otyłość, wiążą się z występowaniem przewlekłego stanu zapalnego w całym organizmie — nie jest on intensywny, ale stale obecny, powoli rozwija się i niszczy zdrowe komórki. Zapalenie to jeden kluczowych z czynników utrudniających odchudzanie w insulinooporności.
Stan zapalny może hamować uwalnianie leptyny — hormonu sytości odpowiedzialnego za kontrolowanie apetytu. Gdy leptyna działa prawidłowo, daje nam znać, że zjedliśmy już wystarczająco — jesteśmy nasyceni i pora przestać jeść.
Na skutek stanu zapalnego, który towarzyszy insulinooporności, mamy za mało leptyny. Nie dostajemy więc sygnału STOP, nie czujemy się nasyceni, jemy za dużo i przybieramy na wadze, a dodatkowy tłuszcz jeszcze bardziej nasila reakcję zapalną. I wpadamy w kolejne błędne koło.
Zaburzenia hormonów przemiany materii
Podwyższony poziom insuliny, z którym mamy do czynienia w insulinooporności, hamuje wydzielanie glukagonu — hormonu działającego antagonistycznie do insuliny, który ma za zadanie produkować glukozę, gdy jest jej za mało. Ale glukagon ma również inną funkcję — uwalnia tłuszcz z komórek tłuszczowych, aby przekształcić go w energię. To zadanie jest jednak utrudnione w insulinooporności, w efekcie czego energia jest stale magazynowana w postaci tłuszczu, co wpływa na zwiększenie tkanki tłuszczowej.
Nadmiar insuliny we krwi ma również wpływ na tarczycę — nadmierne wyrzuty insuliny nasilają zapalenie tarczycy, która produkuje coraz mniej hormonów oraz zmniejszają przemianę nieaktywnego hormonu T4 w aktywny T3 z powodu oporności tkanek wątroby. A ponieważ tarczyca reguluje aż 30% podstawowej przemiany materii, to efektem tego jest spowolnienie metabolizmu.
Po czym poznać, że masz insulinooporność?
Na insulinooporność może wskazywać wiele objawów, takich jak: problemy z odchudzaniem, nadmierna senność po posiłku, obniżenie nastroju, „mgła” umysłowa, bóle głowy, ciągłe zmęczenie czy uczucie zimna. Większość z nich jest bardzo niespecyficzna i pasuje do wielu schorzeń, przez co czasami ciężko postawić odpowiednią diagnozę.
Najbardziej charakterystyczne dla insulinooporności są trzy objawy:
- trudności z odchudzaniem, przyrost masy ciała w obrębie brzucha – brzuch insulinowy
- ciągła ochota na słodycze, częste uczucie głodu – wilczy apetyt
- senność po posiłku (szczególnie węglowodanowym), przewlekłe zmęczenie
Jak sobie poradzić z insulinoopornością?
Kluczowe jest kompleksowe podejście. W pierwszej kolejności warto zająć się wyjściem z błędnego koła insulinooporności, a więc redukcją masy ciała (jeśli masz nadwagę lub otyłość) oraz zmniejszeniem stanu zapalnego. Pomoże Ci w tym odpowiednia dieta, regularny ruch, regeneracyjny sen oraz eliminacja stresu.
Niestety zdarza się, że i to nie wystarcza. Zanim jednak sięgniemy po leki, warto spróbować mniej inwazyjne rozwiązania i wesprzeć się suplementacją. Suplementy nie sprawią, że insulinooporność magicznie zniknie bez zmian w stylu życia — są jednak ogromnym wsparciem w „rozruszaniu” metabolizmu i łagodzeniu dokuczliwych objawów.
Co suplementować w insulinooporności? Poznaj metaboliczną trójkę
Istnieje sporo naturalnie działających składników aktywnych, które uwrażliwiają komórki na działanie insuliny, obniżają poziom cukru czy redukują stan zapalny. Wśród substancji czynnych o najlepiej udokumentowanych właściwościach szczególnie wyróżniają się trzy z nich.
Kwas chlorogenowy — metaboliczny hit na insulinowy brzuch
Ziarna zielonej kawy zawierają kwas chlorogenowy, który uwrażliwia tkanki na insulinę i zmniejsza poziom cukru we krwi, wspierając w ten sposób leczenie insulinooporności. Ale to jeszcze nie wszystko.
Kwas chlorogenowy jest silnym antyoksydantem i odpowiada za właściwości odchudzające zielonej kawy — wpływa na zmniejszenie masy ciała i redukcję tkanki tłuszczowej. Jak pokazują badania, pomaga nawet trzykrotnie poprawić redukcję masy ciała u osób z nadwagą w ciągu 12 tygodni!
Gurmar — pogromca cukru na wilczy apetyt
Liście gurmaru nazywane są „niszczycielami cukru” nie bez powodu. Zawierają gurmarynę, która znieczula kubki smakowe na słodki smak i w efekcie zmniejsza łaknienie oraz hamuje apetyt na słodycze.
W jednym z badań spożycie gurmaru zmniejszyło apetyt na słodkie (o 22,7%) i przyjemność z jedzenia słodkiego (o 31%), w efekcie czego uczestnicy badania zjedli znacznie mniej czekolady w porównaniu do grupy stosującej placebo.
Ponadto liście gurmaru obniżają poziom glukozy we krwi na czczo, zmniejszają poziom hemoglobiny glikowanej oraz redukują zapotrzebowanie na insulinę i doustne leki hipoglikemizujące.
Inozytol — naturalna alternatywa dla metforminy
Mio-inozytol, który jest nazywany potocznie „witaminą szczęścia” działa podobnie do metforminy, zmniejszając poziom glukozy i insuliny, a tym samym insulinooporność.
Jak pokazują badania, inozytol nie tylko działa podobnie jak metformina — okazuje się, że jest nawet bardziej skuteczny, a do tego nie powoduje efektów ubocznych.
W jednym z nich przez 12 tygodni podawano uczestnikom odpowiednio metforminę lub inozytol — w obu przypadkach zmniejszył się poziom glukozy i insuliny oraz HOMA-IR, jednak lepsze wyniki odnotowano w przypadku suplementacji inozytolem.
Inozytol, dzięki swoim przeciwzapalnym właściwościom, pomaga również zmniejszyć stan zapalny, którego jednym z objawów jest przewlekłe zmęczenie — jeden z głównych objawów insulinooporności.
Metaboliczną trójkę znajdziesz w suplemencie diety Nutriformin IO#1 – opracowanym dla osób z insulinoopornością oraz dążących do redukcji masy ciała, który zawiera ekstrakt z liści gurmaru, ekstrakt z ziaren zielonej kawy, a także myo-inozytol oraz chrom, witaminy z grupy B i witaminę C.
Więcej informacji o Nutriforminie oraz o innych produktach marki znajdziesz na nutrihelp.pl
Źródła:
- https://journals.viamedica.pl/clinical_diabetology/article/view/75099
- https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/18035001/
- https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/24062792/
- https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/24166097/
- https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/34467577/
- https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32460589/
- https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32290122/
- https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5655679/
- https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/28724173/
Artykuł sponsorowany