
Naukowcy w oparciu o najnowsze badania opublikowane w „The American Journal of Psychiatry” twierdzą jednoznacznie, że trzy wskaźniki insulinooporności mogą zapowiadać występowanie zaburzeń depresyjnych. Okazuje się zatem, że w połączeniu z innymi danymi leczenie zespołu metabolicznego może zapobiec występowaniu niektórych rodzajów depresji.
Dr Natalie Rasgon z University School of Medicine w Kalifornii przeanalizowała ze swoim zespołem badania ponad 600 osób, którzy nie wykazywali ani zaburzeń lękowych, ani depresji. Po kilku latach u 14% osób z tej grupy rozwinęła się depresja a ponadto zespół metaboliczny (insulinooporność lub stan przedcukrzycowy). Wyniki te dały naukowcom jasny sygnał, że występowanie depresji może być powiązane z zaburzeniami gospodarki węglowodanowej.
–Po uwzględnieniu wieku, płci, wykształcenia, aktywności fizycznej, nadużywania alkoholu i palenia tytoniu największe ryzyko depresji zaobserwowano u osób z wysokim stosunkiem trójglicerydów do lipoprotein o dużej gęstości (współczynnik ryzyka 1,89; 95% przedział ufności 1,15). Poziom glukozy na czczo w zakresie przedcukrzycowym od 100 do 125 mg/dl wiązał się ze wzrostem ryzyka o 37 proc. (HR 1,37; 95% CI 1,05–1,77), a otyłość mierzona obwodem talii była związana z 11-proc. wzrostem (HR 1,11; 95% CI, 1,01–1,21) – czytamy w termedia.pl.
– Jeśli lekarz ma do czynienia z pacjentami z nadwagą lub mającymi problemy z kontrolą glukozy, powinien zapytać ich o stan psychiczny, zdiagnozować te problemy – stwierdziła dr Natalie Rasgon z University School of Medicine w Kalifornii. – Gdy poradzimy sobie ze stanem przedcukrzycowym, zmniejszymy ryzyko rozwoju depresji – dodała.
Więcej: KLIKNIJ
Czytaj także: Duża depresja związana z opornością na insulinę